A więc. We were liars. Byliśmy łgarzami.
Książka krótka ale zarazem długa, pochłoniecie ją w jeden wieczór, choć będzie
się wam wydawać ze czytaliście cały tydzień i pozostawi ona a w was mały
niepokój. Książka z sekretem.
Gdy zaczynałam czytać ‘Łgarzy’
wiedziałam tyle co napisali na tylnej okładce i to o czym szumiał cały
internet. Czyli wieli plot twist, którego nikt się nie spodziewał, a nadszedł w
pewnym momencie i wbił mnie w poduszkę… Spodziewałam się go, wiedziałam że tam
będzie, a i tak mnie zaskoczył, bo przyszedł jak gdyby nigdy nic, od tak, po
prostu.
Główną bohaterką książki jest
Cadence, i historię poznajemy z jej perspektywy. Wkraczamy w świat bogatej rodziny Sinclarów, kosztujemy idylle
ich rozrzutnego życia. Wszyscy są piękni, eleganccy, wysportowani, inteligentni
i… bogaci.. wszystko lśni lecz to tylko skorupa, W pięknych rodzinach też są
kłopoty. Jedni mają problemy gdyż nie mają pieniędzy, Sinclerowie mają problemy
gdyż tych pieniędzy maja za dużo.
Życie Cadence dzieli się na
życie przed wypadkiem i po wypadku.
Piętnastego lata znajdują ją na plaży przemoczoną i zdezorientowaną, Cadence mówi nam, że uległa wypadkowi, podczas pływania w morzu uderzyła się w głowę, teraz cierpi na przeraźliwe migreny, które potrafią wyłączyć ją z życia na kilka dni. Jest chora i jest załamana a także nic z tego co się wydarzyło tamtego lata nie pamięta… I tutaj mamy punkt zwrotny w naszej opowieści.
Candence przyjeżdża na wyspę po dwóch latach by spróbować powrócić do życia z przed wypadku i dowiedzieć co tak naprawdę się stało. Na wyspie, 17 lata, jest tak samo, ale jednak inaczej. Znów spędza czas ze swoim kuzynostwem i miłością do Gata powoli odzyskując swoją pamięć…
Piętnastego lata znajdują ją na plaży przemoczoną i zdezorientowaną, Cadence mówi nam, że uległa wypadkowi, podczas pływania w morzu uderzyła się w głowę, teraz cierpi na przeraźliwe migreny, które potrafią wyłączyć ją z życia na kilka dni. Jest chora i jest załamana a także nic z tego co się wydarzyło tamtego lata nie pamięta… I tutaj mamy punkt zwrotny w naszej opowieści.
Candence przyjeżdża na wyspę po dwóch latach by spróbować powrócić do życia z przed wypadku i dowiedzieć co tak naprawdę się stało. Na wyspie, 17 lata, jest tak samo, ale jednak inaczej. Znów spędza czas ze swoim kuzynostwem i miłością do Gata powoli odzyskując swoją pamięć…
Czytając jesteśmy w głowie
Cadence i muszę przyznać, ze bardzo udzielił mi się jej ponury humor już od
samego początku kiedy nawet nie wiedziałam o niej nic. O mało nie zaczęła mnie
boleć głowa.
Dużym plusem tej książki jest to
w jaki sposób została napisana. Będąc w głowie Cadence mogliśmy odkryć prawdę
w ten sam sposób w który ona to zrobiła. Duże zaskoczenie.